Będzie duża próba forsowania granicy? „Dostają sprzęt i gaz. Namioty zaczynają znikać”

11.11.2021 - Kuznica Kryzys migracyjny na granicy polsko - bialoruskiej Operacja Silne Wsparcie Policja / Straz Graniczna1 PBOT / 12 dywizja , 16 dywizja 6 PBD Fot. Irek Dorozanski / DWOT

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. W niedzielę rano Straż Graniczna za pośrednictwem Twittera przekazała niepokojące informacje. – W rejonie koczowiska w Kuźnicy aktualnie obserwujemy, że w to miejsce dysponowane są kolejne grupy uzbrojonych funkcjonariuszy służb białoruskich – podaje SG.

Służby dostrzegają poruszenie wśród migrantów. Na miejscu pojawił się również wóz transmisyjny. Bardzo możliwe, że trwają przygotowania do propagandowego przekazu medialnego.

„Niektóre namioty zaczynają znikać. Cudzoziemcy dostają instrukcje, sprzęt oraz gaz od służb. Widać, że strona przygotowuje się dzisiaj na dużą próbę forsowania granicy. Nasze siły są w gotowości do działania” – informuje Straż Graniczna. 

W sobotę polskie służby informowały, że wśród migrantów rozpuszczane są plotki, że przyjadą po nich autobusy z Niemiec

„W związku z plotkami kolportowanymi wśród migrantów, na granicy puszczane są komunikaty informujące, że nie ma zgody Polski na przepuszczenie migrantów do Niemiec. Przeciwdziałamy niebezpiecznej prowokacji” – napisał w mediach społecznościowych Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.

Treść komunikatu

„Polska granica pozostaje zamknięta i będzie chroniona. Nikt nie ma zgody na jej przekraczanie bez wymaganych dokumentów. Zostaliście oszukani przez Białoruś. Służby białoruskie wykorzystują was. Możecie domagać się od Białorusinów zwrotu kosztów i powrotu do domu.”

Szykuje się kolejny szturm na granicę? 

„Migranci zaczynają znosić gałęzie z lasu. Pojawili się również przedstawiciele białoruskich mediów. Większość namiotów, w których przebywali migranci jest usuwana” – przekazało Ministerstwo Obrony Narodowej.