Będzin. Mężczyzna wyrzucił przez balkonu dywan. W dywanie było ciało kobiety

fot. KPP Tarnowskie Góry

Śledczy badają sprawę śmierci dwóch osób. W ostatnich dniach w Będzinie doszło do makabrycznego odkrycia. Z zaparkowanego samochodu wydobywał się nieprzyjemny zapach, dlatego wezwano policję. Po otwarciu pojazdu okazało się, że w bagażniku znajdowało się ciało w głębokim rozkładzie, które było zawinięte w dywan.

Wiele wskazuje na to, że kobieta znaleziona w samochodzie była siostrą 47-latka, który został znaleziony martwy w łazience. Z doniesień medialnych wynika, że mężczyzna najprawdopodobniej zawinął zwłoki siostry w dywan, a następnie wyrzucił przez balkon na parterze.

W minionym tygodniu dyżurny będzińskiej komendy otrzymał zgłoszenie, dotyczące jednego z pojazdów zaparkowanego na osiedlu Syberka, z którego wyczuwalny był nieprzyjemny zapach.

fot. Policja Będzin

– Na miejscu pojawili się policjanci, którzy zweryfikowali zgłoszenie, a następnie ustalili właściciela auta oraz miejsce jego zamieszkania. Mundurowym nikt nie otworzył drzwi, w związku z czym policjanci porozmawiali z sąsiadami, aby zdobyć jak najwięcej informacji. Przy samochodzie pojawiła się grupa dochodzeniowo-śledcza oraz technicy kryminalistyki – informowała śląska policja.

Ciało w bagażniku 

– Po otwarciu pojazdu okazało się, że w bagażniku znajdowało się ciało w głębokim rozkładzie, które było zawinięte w dywan. Wtedy policjanci zdecydowali się na siłowe wejście do mieszkania, które należało do właściciela samochodu. W tym pomogli będzińscy strażacy. Stróże prawa w łazience, która była zamknięta od środka, znaleźli ciało mężczyzny – czytamy w komunikacie.

Mężczyzna prawdopodobnie zabił siostrę i popełnił samobójstwo. Na miejscu lekarz wykluczył, aby ktoś mógł się przyczynić do śmierci 47-latka.

źródło: TVN24, Śląska Policja
Oprac. Redakcja