Burmistrz uważa, że pandemia to ściema. Radny: Nie można publicznie tak mówić, nikt tak nie robi

Michał Skrzydło fot. screen UM Miasteczko Śląskie | Facebook

Mocna wymiana zdań na sesji Rady Miejskiej w Miasteczku Śląskim. Poszło o stwierdzenie, że „pandemia to ściema.” 

Kilka tygodni temu burmistrz Michał Skrzydło w rozmowie z naszym portalem właśnie tak powiedział.

ZOBACZ: Burmistrz: „Pandemia to jest wielka ściema i powinniśmy znieść obostrzenia”

9 października temat wrócił podczas obrad. 

Radny Roman Boino mówił: „nie można być osobą publiczną i mieć prywatne zdanie wypowiadane publiczne.”

– Każdy z nas jest tu osobą publiczną […] Jeśli ktoś mówi prywatnie do kamery i jest osobą publiczną, to już nie jest informacja prywatna i to już nie są prywatne poglądy. A chodzi mi o pandemia to ściema – mówił Boino.

– Mógł pan spowodować różne złe rzeczy taką interpretacją pana poglądów prywatnych […] mieszkańcy mogli wykonywać powiedzmy różnego rodzaju złe rzeczy, ale miejmy nadzieję, że się nic nie stało i na przyszłość proszę to przemyśleć […] nie można być osobą publiczną i mieć prywatne zdanie wypowiadane publiczne, naprawdę nie można mieć. No nikt tak nie robi – stwierdził radny.

 

Na to burmistrz Skrzydło odpowiedział.

– Nigdy z moimi prywatnymi poglądami się specjalnie nie kryje, jeżeli coś mi nie pasuje, to o tym mówię, natomiast to jak to zostało wykorzystane i nagłośnione to już nie moja sprawa – odpowiedział radnemu włodarz.

– Czy jest pandemia, czy nie jest, to tylko kwestia definicji. WHO do jeszcze niedawna, epidemia musiała się cechować wysoką śmiertelnością. Zostało to zmienione, nie wiem na jakie potrzeby, teraz wystarczy, że choroba jest zaraźliwa. Czyli wystarczy, że będzie mocno zaraźliwy katar i tak samo będzie ogłoszony stan pandemii – mówił.

– Czasami trzeba mieć po prostu odwagę powiedzieć prawdę to co się myśli, a nie takie, że, a nie powiem, bo ktoś tam się obrazi. I tutaj zrzucanie odpowiedzialności na mnie, że coś się stanie złego. Mieszkaniec jest dorosłą osobą, ma swój rozum i żadne zdanie burmistrza, myślę że tego nie zmieni. Mieszkańcy są wolnymi ludźmi i chcącemu nie dzieje się krzywda, jeżeli ktoś chce nosić maseczkę, proszę bardzo. Ja nikogo nie namawiam do nienoszenia maseczek czy do nieprzestrzegania zasad – dodał burmistrz Skrzydło.

 

 

 

Przygotował
ŁUKASZ DUDEK