Były wicestarosta napisał do Szumowskiego. „Słuchaliśmy gróźb, płaczów i błagań o pomoc”

fot. Facebook

Był wicestarosta tarnogórski Stanisław Torbus napisał do ministra zdrowia otwarty list. 

Samorządowiec apeluje o odpowiednie przygotowanie się na ewentualne nadejście drugiej fali koronawirusa. Jak twierdzi – system opieki musi się zmienić, bo ten który jest uczyni więcej szkód niż pożytku.

Stanisław Torbus
„Dzisiaj krzywa zachorowań powoli się normuje, złapaliśmy chwilę oddechu i jest czas żeby wyciągnąć wnioski by odpowiednio przygotować się na nadejście drugiej fali, o której mówią naukowcy.

Wniosek jest niestety jeden. System który miał nas chronić zawiódł. Jest to śmiała teza ale poparta setkami rozmów, które przeprowadziłem z osobami przebywającymi na kwarantannie oraz urzędnikami którzy te decyzję wydawali.

 

Pamiętam jak odebrałem telefon od mieszkańca naszego miasta, któremu mijał 8 tydzień kwarantanny i znikąd nie mógł uzyskać informacji, kiedy jego izolacja się skończy. Nie wiem jak zdobył mój prywatny numer telefonu, ale dzięki temu zainterweniowałem w Sanepidzie i udało się nieszczęśnika wpisać na listę do wymazobusu. To nie był przypadek odosobniony.

O tragediach mieszkańców naszego powiatu uwięzionych we własnych domach pisały ogólnopolskie media. Najgorsze dla tych ludzi nie było samo uwięzienie ale całkowity brak informacji, co do swojej przyszłości. Dodzwonienie się do Sanepidu graniczyło z cudem, a nadzorujący ich policjanci nic nie wiedzieli.

Człowiek dostaje telefoniczną informację, że ma kwarantannę i ma siedzieć w domu. Jak długo? Nie wiadomo. Kiedy przyjedzie wymazobus? Nie wiadomo. Ktoś o mnie pamięta? Nie wiadomo. Ktoś odbierze mój telefon? Nie wiadomo.

Dlatego ludzie dzwonili wszędzie gdzie mogli i wkrótce prywatny telefon Angelika Bryła i oraz mój rozszedł się wśród społeczności „uwięzionych”. O każdej porze dnia i nocy, nasze telefony dzwoniły, a my odbieraliśmy. Słuchaliśmy gróźb, płaczów i błagań o pomoc. Czasami wystarczyła zwykła informacja o tym jak będzie wyglądała ich najbliższa przyszłość, często trzeba było zaingerować w Sanepidzie, ale czasami trzeba było prosić psychologa o interwencję, bo sytuacja była bliska wybuchu.

Jedno jest pewne. Jeśli nadejdzie kolejna fala to system opieki musi się zmienić, bo ten który jest uczyni więcej szkód niż pożytku. Dlatego napisaliśmy z Angeliką list otwarty do Ministra Zdrowia z prośbą o wprowadzenie niezbędnych reform. Mam nadzieję, że Minister nasz głos usłyszy i wprowadzi konieczne zmiany” – napisał członek zarządu powiatu tarnogórskiego na Facebooku.

List otwarty do Ministra Zdrowia. Dzisiaj krzywa zachorowań powoli się normuje, złapaliśmy chwilę oddechu i jest czas…

Publiée par Stanisław Torbus sur Mardi 28 juillet 2020