Bytom: „pije, bo mam wy…e na kwarantanne”

fot. Policja Bytom

Policjanci nieustannie kontrolują przestrzeganie przepisów obowiązujących w związku ze stanem epidemii. Stróże prawa sprawdzają cel wyjścia lub wyjazdu z domu oraz to, czy piesi i kierowcy stosują się do obostrzeń.

Osoby lekceważące nowe prawo, muszą się liczyć z surowymi konsekwencjami. Przekonał się o tym mieszkaniec Bytomia.

 

Dzisiaj bytomscy policjanci pojechali na ul. Nawrota w Bytomiu. Tam mężczyzna miał spożywać alkohol. Po przyjeździe stróże prawa zastali 53-latka, który spożywał alkohol.

Zapytany, dlaczego nie stosuje się do obowiązujących obecnie ograniczeń i obostrzeń, mężczyzna stwierdził, że „pije, bo może i ma wy…e na kwarantanne”.

Dodatkowo przy policjantach zaśmiecił miejsce publiczne. Mundurowi za popełnione wykroczenia zaproponowali sprawcy mandat.  Ten jednak odmówił przyjęcia. Teraz do  sądu skierowany zostanie wniosek o jego ukaranie. Ponadto o całej sytuacji zostanie powiadomiony również Powiatowy Inspektor Sanitarny. Organ ten może nałożyć na lekkomyślnego mieszkańca Bytomia grzywnę w wysokości nawet 30 tys. zł

 

 

 

źródło: Policja Bytom