Chcą legalnego „zioła”. 30 gram przy sobie i 200 gram w domu. Zbierali podpisy [WIDEO]

W niedzielę na tarnogórskim Rynku młoda Lewica zbierała podpisy pod petycją, który zakłada legalizację marihuany. Koordynatorem zbiórki w naszym powiecie jest Janek Lipka z Żyglina. Podpisy zbiera wraz z Wacławem Janem Kroczkiem.

Chcą zalegalizować niewielką ilość marihuany na własny użytek tj. 30 gram przy sobie i 200 gram w domu.

– Nie chodzi o zwykłą ale też o medyczną marihuanę, która jest bardzo potrzebna. Dla bardzo wielu to kwestia życia lub śmierci. To również akcyza, która zapewni wpływy do budżetu państwa – mówi Wacław Jan Kroczek.

– W Polsce kwitnie czarny rynek. Przestępcy handlują towarem, który zawiera dodatki substancji uzależniających, halucynogennych i innych chemikaliów. To powoduje, że jest to niebezpieczny towar. Niech będzie to towar bezpieczny, sprawdzony, który przejdzie wszystkie procedury unijne – dodaje.

– Czysta marihuana jest dużo mniej uzależniająca od alkoholu i papierosów – stwierdza Kroczek.

 

Działacze zebrali już ponad 500 podpisów. Łącznie planują zebrać 1000 i jak sami mówią, nie powinno być z tym problemu. 

– Akcja jest ogólnopolska, jednak jej organizatorem nie jest Lewica, tylko wolnekonopie.org i to jest niezależny komitet – mówi Jan Lipka.

– Podchodzę do tej akcji prywatnie, dlatego mnie ona tak zainteresowała, ponieważ choruję na epilepsję i mam znajomych, którzy leczą się medyczną marihuaną. Na przykład dzisiaj spotkałem znajomą, która chętnie się podpisała. Ona właśnie ma dziecko chore na padaczkę i jeździ z nim do Warszawy na leczenie medyczną marihuaną – dodaje mieszkaniec Żyglina.