Mimo, że od powstania pierwszego zapadliska upłynęły prawie dwa miesiące, oficjalnej przyczyny nadal nie znamy – napisał w środę na Facebooku radny powiatu tarnogórskiego Stanisław Torbus.
Temat zapadlisk, które powstały w rejonie ulicy Królika w Tarnowskich Górach nadal budzi wiele kontrowersji. Mówi się, że przyczyną powstania niebezpiecznych ubytków mogła być awaria wodno-kanalizacyjna.
ZOBACZ: Powstają kolejne zapadliska
W związku z tym radny Torbus wystąpił do Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach z pytaniami:
-
Czy w bieżącym roku miała miejsce awaria, bądź awarie wodociągów w okolicy ulic Szymały i Królika?
-
Czy w bieżącym roku Veolia prowadziła w tym rejonie prace konserwacyjne ? Jeśli tak to proszę podać daty.
-
Czy można się spodziewać mapy, pokazującej które kolejne budynki są zagrożone osunięciami?
-
Czy miasto planuje wystąpić o odszkodowanie do Veolii, jeśli potwierdzą się przypuszczenia odnośnie awarii?
-
Czy miasto zaoferuje mieszkańcom wsparcie prawne?
-
Czy miasto wspólnie z mieszkańcami, którzy są poszkodowani, wystąpi ze wspólnym ewentualnym pozwem?