Dramatyczne poszukiwania nastolatki! Skakała przez płoty, zrobiła z butelki „tulipana”

Poszukiwania trwały wiele godzin fot. Policja

Od wczoraj trwały poszukiwania zaginionej 16-latki, która uciekła z ośrodka leczniczo-rehabilitacyjnego w Kamieńcu (gm. Zbrosławice). 

Istniało zagrożenie życia, ponieważ uciekła w samej koszulce i kamizelce. Kolejnej nocy mogła nie przeżyć, a nie miała zamiaru wrócić do ośrodka.

Na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie. Nastolatka została dzisiaj złapana w Ziemięcicach. Była mocno wychłodzona, trafiła do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

 

Tylko w piątek przeczesano ok. 700 hektarów pól i zagajników, sprawdzono pustostany.

W akcji uczestniczyli strażacy, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, dron i przeszkolone psy. Były również quady i motocykle.

W sobotę mieszkaniec poinformował służby, że dziewczyna była widziana, jak skacze po jednym z dachów. Po tej informacji została namierzona i zaczęto ją gonić. 16-latka uciekając przeskakiwała przez ogrodzenia. Gdy dotarła do wysokiego płotu rozbiła butelkę i groziła, że targnie się na swoje życie. Strażak zareagował i wybił butelkę z rąk.

„Nastolatka była bardzo wychłodzona, mdlała, miała drgawki. Zespół pogotowia ratunkowego zabrał ją do szpitala, na szczęście okazało się, że nie było zagrożenia życia. Gdybyśmy jej jednak nie znaleźli i kolejną noc spędziła na dworze, wszystko mogło skończyć się tragicznie” – powiedział lokalnemu tygodnikowi Damian Ciecierski z biura prasowego tarnogórskiej policji.

fot. Policja

 

źródło: Tygodnik Gwarek