Dziennikarka TVP wyjaśniła widzom, skąd wysokie ceny paliw. „Tankowaliby Niemcy”

fot. screen Twitter, TVP INFO

Zaskakujące dla wielu słowa padły na antenie TVP INFO. Magdalena Ogórek postanowiła wyjaśnić widzom Telewizji Polskiej, dlaczego na stacjach paliw są wysokie ceny. 

– Z Polski wyjechało milion samochodów z ukraińskimi rejestracjami. Ci ludzie też tankują. Gdyby u nas była benzyna po sześć złotych, Orlen to podkreśla, tankowaliby u nas Niemcy, Czesi – paliwo skończyłoby się w tydzień – powiedziała Magdalena Ogórek, niegdyś kandydat na prezydenta, którą popierała lewica.

Nagranie ma już dziesiątki tysięcy wyświetleń i jest szeroko komentowane.

W ostatnim czasie tematem numer jeden są wysokie ceny na stacjach paliw. Niektórzy za podwyżki obwiniają rząd. Redaktor Magdalena Ogórek słusznie podniosła kwestię możliwych wycieczek z innych państw na nasze stacje paliw. Zjawisko „turystyki paliwowej” miało miejsce na Węgrzech. Tamtejszy rząd wprowadził jednak możliwość tańszego tankowania wyłącznie dla kierowców, których samochody mają węgierskie tablice rejestracyjne.

Czy słowa dziennikarki uspokoją kierowców? 

Polscy kierowcy od kilku dni organizują masowe „awaria” samochodów. Akcja została zapoczątkowana w Bielsku-Białej (woj. śląskim). Samochody blokują wjazd na stację otwierając klapy pojazdów. W ten sposób demonstrują swoje niezadowolenie. Gdy przyjeżdża policja tłumaczą, że zepsuł im się samochód. Dziwnym trafem pojazd zawsze odpala, gdy na stacji pojawiają się funkcjonariusze policji.

źródło: Twitter, TVP INFO
Oprac. r.d