Gliwice. Atak na pielęgniarkę? Auto z przebitymi oponami, oblane farbą

fot. facebook

„Dziś moja mama, pielęgniarka gliwickiego szpitala, została ofiarą wandalizmu. A może i też nudy sąsiadów (?) po 1.5 miesiącu przymusowego siedzenia w domu. Wychodząc jak co dzień o 6stej rano do pracy, znalazła swój samochód z przebitymi oponami. Cały obsmarowany farbą ze sprayu” – czytamy w poście.

[Tylko w Polsce…] Lęk i niepewność przeradza się w hejt.Objawy hejtu i ataki na pracowników służby zdrowia w czasach…

Publiée par Ola Korczyńska sur Lundi 27 avril 2020

Komunikat policji.

„Wczoraj gliwicka policja przyjęła zgłoszenie o uszkodzeniu samochodu marki Renault Kadjar, zaparkowanego na osiedlu zamieszkiwanym przez właściciela auta i jego rodzinę. Mężczyzna, którego firma leasinguje pojazd, odkrył, że samochód został zniszczony – ktoś pomalował go farbą oraz prawdopodobnie przebił opony.

Na miejsce zdarzenia pojechał patrol. Mundurowi pouczyli zgłaszającego, że ściganie sprawcy następuje zawsze na wniosek pokrzywdzonego. W tej chwili policja wykonuje więc czynności wstępne, oczekując na wniosek o ściganie od pokrzywdzonego (jak oświadczył gliwiczanin, w najbliższym czasie wniosek zostanie złożony).

Oględziny wykażą, czy ciecz, którą pomalowano białe auto, trwale uszkodziła jego powłokę. Ustalone zostanie również, czy doszło do strat materialnych w ogumieniu (wstępne oględziny nie wykazały przecięcia powłoki opon). Leasingowany pojazd został już odstawiony do serwisu.

Wobec pojawiających się spekulacji i opinii o powodzie zajścia gliwicka policja informuje, że na tę chwilę jest zdecydowanie za wcześnie, by podawać jakąkolwiek z możliwych hipotez co do motywów działania sprawcy.

W tej sytuacji działanie sprawcy wyczerpuje znamiona czynu określonego jako zniszczenie mienia. Jakie były dokładne okoliczności zdarzenia, wykaże postępowanie. Niewykluczone, że kwalifikacja prawna czynu może się zmienić, jeśli w toku postępowania wyjdą na jaw potwierdzone fakty, iż zachowanie sprawcy było motywowane nienawiścią” – czytamy w komunikacie.

 

Czytaj: Skończyły się brawa i zaczął hejt. „Proszę się wyprowadzić z bloku na czas epidemii”

 

 

źródło: Policja Gliwice