Górnicy zapowiadają strajk w stolicy. WZZS 80: „Rząd Morawieckiego w d…. ma górnictwo”

Zdjęcie ilustracyjne. fot. zrzut youtube/Jaruncio

Górnicy planują w sobotę przyjechać do Warszawy, na protest przeciwko polityce rządu.

Głównym organizatorem protestu jest grupa „Strajk Przedsiębiorców”.

„My Bracia Górnicy w tym ciężkim dla naszego państwa okresie postanowiliśmy działać solidarnie z przedsiębiorcami, wspomagając ich na można śmiało to powiedzieć polu walki. To ostatni dzwonek dla nas w obliczu upadłości naszego Polskiego dobra jakim jest przemysł wydobywczy”  – czytamy na profilu Brać Górnicza.

 

Postulaty górników: 

– zniwelowania mocnego opodatkowania naszego przemysłu wydobywczego. Efektem czego jesteśmy mało konkurencyjni na rynku.

– prawdziwej restrukturyzacji Polskiego górnictwa a nie likwidacji (nawet jeżeli dojdzie do tego w przyszłych dekadach, to żądamy utworzenia alternatywnych źródeł energii które zaspokoją potrzeby Polaków, nie chcemy kupować wszystkiego od państw zagranicznych stając się podległym narodem i tracąc miejsca pracy na rzecz innych obcych mocarstw),

– żądamy odmrożenia Polskiej gospodarki, co w przeciwnym razie może doprowadzić nas wszystkich do ruiny.

Mobilizujmy się nie tylko górnicy ale także i wszyscy którzy są związani z przemysłem, firmy około górnicze, hutników i wszystkich Ślązaków!

Organizatorzy zastrzegają jednak, że wyjazd będzie miał sens, jeśli zbierze się odpowiednia ilość osób. 

„Jeżeli nie zbierze się co najmniej tysiąc osób nie róbmy sobie wstydu i nie wychodźmy nawet z domów.” – piszą.

 Komisja Krajowa WZZ Sierpień 80 komentuje aktualną sytuację w branży górniczej. 

„Rząd Mateusza Morawieckiego w rzici ma górnictwo, górników, kopalnie i nasz węgiel. Nie obchodzi go to wcale. Zajmują się wyborami prezydenckimi, kolportażem, drukiem, pierdołami. Zrobią wszystko, by utrzymać się u koryta. Po trupach do celu, tu w sensie dosłownym. Po trupach kopalń i górnictwa. A może i górników…

Górnicy się poświęcili, oddali część swoich pensji. A co dał od siebie branży rząd Morawieckiego? Rząd „posła ze Śląska” ani myśli ratować kopalnie. Prędzej je pozamyka. W rządzie Mateusza Morawieckiego nie ma jednego inteligentnego i wartościowego człowieka, który na poważnie zająłby się górnictwem i energetyką. Jest za to cała armia miernych, ale wiernych i na synekury pazernych. O tak, to politykom (niezależnie od opcji) zawsze dobrze wychodziło. Poobsadzać wszystko swoimi ludźmi, niech dorwą się do tętnic i wysysają krew. – czytamy w komunikacie  na stronie wzz.org.pl.

 

 

źródło: wzz.org.pl