Policjanci z Sosnowca zapobiegli zgwałceniu kobiety. Patrolując ulice zauważyli na przystanku autobusowym szarpaninę. Natychmiast zareagowali.
Do zdarzenia doszło w nocy z 7 na 8 kwietnia, jednak policja dopiero teraz zdecydowała się opublikować w tej sprawie informację.
„Późnym wieczorem stróże prawa jechali nieoznakowanym radiowozem jedną z ulic dzielnicy Niwka. Kryminalni zauważyli, że pod wiatą przystanku autobsuwoego ma miejsce szarpanina. Natychmiast podjęli interwencję, dzięki czemu, jak się okazało, zatrzymali na gorącym uczynku gwałciciela” – informuje śląska policja.
Tej nocy padał deszcz, więc mieszkanka Sosnowca postanowiła schronić się pod wiatą. Wtedy nieznany jej mężczyzna w brutalny sposób usiłował ją zgwałcić.
„Pokrzywdzona, będąca w głębokim szoku, usiłowała uciec z miejsca zdarzenia. Policjanci udzielili jej natychmiastowej pomocy, uspokoili ją i przekazali pod opiekę lekarzy. Zatrzymany 32-letni mieszkaniec województwa małopolskiego trafił do policyjnego aresztu” – czytamy w komunikacie.
Zwyrodnialec usłyszał już zarzut. Może mu grozić nawet 12 lat więzienia. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.
źródło: Policja Sosnowiec