REKLAMA
Podczas 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Sosnowcu doszło do kradzieży. Policja otrzymała zgłoszenie o uszkodzonej puszce z pieniędzmi. Dwie z czterech plomb były zerwane, co wzbudziło podejrzenia. W wyniku interwencji zatrzymano dwóch mężczyzn, którym grozi teraz nawet 10 lat więzienia.
W niedzielę wieczorem, około godziny 19:00, do sztabu WOŚP w Sosnowcu zgłosił się mężczyzna. Przyniósł puszkę, na której były zerwane plomby. Mężczyzna tłumaczył, że jego kolega, który był wolontariuszem, przewrócił się i w ten sposób uszkodził puszkę. Jednak osoba przyjmująca zgłoszenie nie uwierzyła w tę historię. Z jej doświadczenia wynikało, że takie uszkodzenia nie mogły powstać w ten sposób. Postanowiła powiadomić policję.
Szybka akcja policji
Funkcjonariusze z Sosnowca szybko rozpoczęli działania. Zatrzymali dwóch mężczyzn – 47-letniego wolontariusza oraz 43-latka, który zgłosił sztabowi zdarzenie. Przy zatrzymanych znaleziono skradzione pieniądze. Okazało się też, że obaj mężczyźni byli nietrzeźwi.
Co grozi sprawcom?
Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Policja odzyskała skradzione pieniądze, które trafią z powrotem do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

REKLAMA
źródło: Policja Sosnowiec
REKLAMA