Ciało 66-latka wyłowione z zalewu. Nikt nie widział, jak wpadł do wody

Zdjęcie ilustracyjne. Pixabay/_Alicja_

Tragedia w miejscowości Kamieniec w gminie Zbrosławice. Wczoraj wieczorem z zalewu wyłowiono ciało 66-latka. Pomimo reanimacji nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny.

We wtorek wieczorem tarnogórska policja otrzymała zgłoszenie, że w zalewie w Kamieńcu  ma pływać ciało mężczyzny.


Czytaj: Tragedia w Wieszowie. Nie żyje 75-letni wędkarz


– Na miejscu interwencji oprócz policjantów obecni byli strażacy, którzy wyłowili mieszkańca powiatu tarnogórskiego ze stawu. Pomimo reanimacji nie udało się przywrócić jego funkcji życiowych – mówi podkom. Damian Ciecierski, rzecznik prasowy KPP w Tarnowskich Górach.

 

Policja wstępnie ustaliła, że 66-latek był widziany przez najbliższą rodzinę tego samego dnia w południe. Mężczyzna prawdopodobnie poszedł łowić ryby.

– Niestety nikt nie widział, jak wpadł do wody. Prokurator zarządził sekcję zwłok celem sprawdzenia okoliczności, które mogły się przyczynić do utonięcia mężczyzny – dodaje podkom. Ciecierski.

To już kolejna ofiara wody w gminie Zbrosławice. Pierwsze utonięcie miało miejsce pod koniec czerwca na akwenie w Wieszowie. Utonął tam 75-letni mężczyzna z Zabrza, który próbował wyciągnąć z wody wędkę.