Naloty policji i sanepidu były bardzo stresujące. Właściciele będą domagać się odszkodowania

Kolejna porażka sanepidu.  Śląski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny uchylił nałożoną karę na rybnicką klubokawiarnię Żółty Młynek i umorzył postępowanie. Teraz właścicielka zapowiada, że będzie domagać się odszkodowania od Skarbu Państwa.

– Mamy to! Tym razem Pani Natalia Sobiech, która mimo nielegalnych zakazów otworzyła w lutym swoją klubokawiarnię w Rybniku i została ukarana grzywną w wysokości 10 tys. złotych wygrała z sanepidem – poinformował w mediach społecznościowych Kongres Polskiego Biznesu.

Przypomnijmy, 12 lutego rybnicka kawiarnia otworzyła się mimo restrykcji. Właściciele mówią, że nie otrzymali od rządu żadnej pomocy. Nie mieli nic do stracenia, chcieli ratować miejsce pracy.

 

Rozmawialiśmy z mamą właścicielka, która pracuje w Żółtym Młynku.

– Kontrole policji i sanepidu były dla nas bardzo stresujące. Nie wiedzieliśmy co nas czeka – mówi.