Wiadomość od mieszkańca. Chodzi o plac zabaw w Lasowicach przy ulicy Fabrycznej z Reymonta.
„Dzieci z domków muszą chodzić na plac zabaw na osiedle. Miał w tym roku powstać nowy plac zabaw i skończyło się na obietnicach. Piach śmierdzi, jest brudny. Dwie huśtawki skrzypią tak, że dzieci pytają, ile one mają lat? Zero ogrodzenia, tylko informacja o koronawirusie. Żenada, obietnice i nic więcej” – napisała do nas oburzona mieszkanka.