Prezes przychodni ściąga maskę na sesji. „Chodzenie w maseczce po pustej drodze jest niepoważne”

fot. UM Miasteczko Śląskie

12 października w siedzibie OSP Żyglinek odbyła się sesja Rady Miejskiej.

Na obrady zaproszono dr Piotra Słotę, który jest prezesem Centrum Medycznego Eko-Prof-Med w Miasteczku Śląskim. Zaproszono również dr Dariusza Nowodworskiego, który jest wiceprezesem zarządu miasteczkowskiej przychodni i jednym z najlepszych lekarzy w regionie.

Szef przychodni podczas swojego wystąpienia ściągnął maseczkę i stwierdził, że przebywanie w maseczce jest trochę śmieszne, a chodzenie w masce po pustej drodze jest niepoważne. 

„Zachowujemy 1,5 metra i zdejmuję maseczkę, bo tak trochę śmiesznie w tej maseczce, a w ogóle chodzenie na powietrzu po pustej drodze w maseczce to też uważam, mam swoje zdanie, jest niepoważne” – mówił dr nauk biologicznych Piotr Słota.

 

Wirus to ściema? 

„Pytanie do lekarza panie Dariuszu, bo tak coś da się słyszeć również w różnych kręgach niektórzy mówią, że cała ta sytuacja wirusowa, epidemiczna, że to ściema, że to jest niepotrzebne” – zaczął swoje pytanie do lekarza Tomasz Respondek, przewodniczący Rady Miejskiej.

Respondek jest również dyrektorem w tarnogórskim „Gastronomiku”. Zapytał dr Nowodworskiego, czy maseczka jest szkodliwa, ponieważ pojawiają się głosy, że może powodować grzybicę płuc.

„Mam pytanie, czy mamy się nie bać, mamy wszystko ignorować, znieść wszystkie obostrzenia?” – zapytał.

„No to już panie przewodniczący odpowiadam jako lekarz, funkcjonariusz publiczny. Zgodnie z zaleceniami nie mam prawa powiedzieć nic innego tylko się chronić, przestrzegać wszystkich obostrzeń, ze względu na to, że ryzyko powikłań tej choroby niestety istnieje i tylko jeden pan Bóg wie, a jestem głęboko wierzący, na kogo padnie” – stwierdził dr Nowodworski.

„Media, czwarta władza, a dla mnie pierwsza władza. Media mówią tylu i tylu chorych w tym dniu odnotowaliśmy. Nie chorych tylko zarażonych, którzy nie mają objawów. Dopiero ci, którzy są zakażeni i mają objawy są osobami chorymi. Bo ktoś, kto nie ma objawów, dlaczego ma być chorym? On jest tylko zdrowym nosicielem, więc tych chorych, naprawdę chorych czyli objawowych jest tylko nieliczna grupa, z tej nielicznej grupy osób z objawami, i to są tzw. skąpo objawowi, jeszcze mniejsza grupa jest osób, które ze względu na brak odporności, to mogą być osoby, które nigdy nie chorowały, ale akurat mają obniżoną odporność i te objawy przechodzą już w nasilone zagrażające nie tylko jego zdrowiu, ale i życiu” – mówił.

Więcej w materiale poniżej. 

 

Całe nagranie z wizyty lekarzy.