Naukowcy: Wysoki poziom zanieczyszczeń we włóknach jednorazowych maseczek

Zdjęcie ilustracyjne fot. Pexels

Jednorazowe maseczki katastrofą dla środowiska. Wiele również wskazuje, że mogą szkodzić człowiekowi.  Naukowcy z walijskiego Uniwersytetu w Swansea alarmują, że jednorazowe maseczki zagrażają środowisku i mogą zagrażać naszemu zdrowiu. 

Naukowcy we włóknach jednorazowych maseczek wykryli wysoki poziom zanieczyszczeń ołowiu, antymonu i miedzi.

– Pilnie potrzebujemy dalszych badań i regulacji dotyczących produkcji masek, abyśmy mogli zmniejszyć wszelkie zagrożenia dla środowiska i zdrowia ludzkiego – podkreślił dr Sarper Sarp w rozmowie eandt.theiet.org

W ubiegły roku wyprodukowano 52 mld masek jednorazowych, wiele z nich trafiło do mórz i oceanów.

 

Nasze zdrowie a maseczki 

Naukowcy zanurzyli maseczki w wodzie, aby zasymulować maski pozostawione w środowisku jako śmieci.

– Odkryli znaczące poziomy zanieczyszczeń we wszystkich testowanych maskach. Mikroplastiki, nanoplasty i metale ciężkie były uwalniane do wody podczas wszystkich testów. Ich analiza wykazała obecność w odcieku ołowiu, kadmu, antymonu i różnych gatunków organicznych – czytamy na portalu eandt.theiet.org

Dr Sarper Sarp wskazuje, że konieczne są dalsze badania aby określić potencjalny wpływ na środowisko i dla samych użytkowników.

Według wielu ekspertów maseczki na świeżym powietrzu nie mają sensu. Nadal jednak nakaz ten nie został zniesiony.  Miasta otrzymują z Agencji Rezerw Materiałowych maseczki, które są bezpłatnie rozdawane mieszkańcom. Niebawem i ten nakaz przynajmniej czasowo zniknie, choć nadal będzie obowiązywać w pomieszczeniach zamkniętych.

Wiele osób źle stosuje maseczki, które docelowo powinny być jednorazowe. Często jest tak, że jedna maseczka służy nam przez wiele dni. Podczas takiego użytkowania, na materiale zbierają się różnego rodzaju bakterie.  Teraz do tego dochodzi potencjalne zagrożenie, co do wątpliwej jakości wykonania.

 

 

źródło: eandt.theiet.org