Myśleli, że to mały pies. Turyści zabrali z lasu szczenię wilka

fot. Michał Figura - Stowarzyszenie dla Natury "Wilk" | Facebook

Na szlaku w Beskidach turyści zaleźli szczenię wilka, które zabrali ze sobą. Myśleli, że to mały piesek. Zwierzę trafiło do bielskiego ośrodka rehabilitacji.

Stowarzyszenie na Natury „Wilk” stara się doprecyzować dokładne miejsce, gdzie wilcze szczenię zostało znalezione. Chcą aby maluch wrócił do watahy.

„Maluch jest w doskonałej kondycji i jest szansa, że akcja się uda” – mówią działacze stowarzyszenia.

Działacze zdają sobie sprawę, że trudno jest odróżnić wilczę szczenię od szczeniaka psa, szczególnie gdy ma dwa tygodnie. 

„Nie winimy osób, które chciały mu pomóc i zabrały go do lekarza weterynarii. (…) Prosimy zatem wszystkich, którzy byli na miejscu zdarzenia, lub udostępnili nasz post, żeby ostrzegli znajomych, że wiosna i lato to okres wychowu młodych przez wilki i rysie” – dodają.

Każdy głośniejszy hałas może być dla szczeniaków zagrożeniem, ponieważ może skłonić ich spanikowane matki do przenosin młodych.

Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” apeluje 

„Jeśli ktokolwiek spotka w lesie młodziutkiego wilczka lub rysia bez opieki, nie dotykajcie go, zróbcie kilka zdjęć, ustalcie lokalizację GPS i wyślijcie mms do nas. Oddzwonimy i doradzimy jak się zachować” – informują przyrodnicy.

 

źródło: Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”