„Narkotykowe centrum” nad warsztatem samochodowym w Będzinie

fot. Policja Będzin

Policjanci z Będzina zlikwidowali plantację marihuany i zabezpieczyli blisko kilogram środków odurzających. W trakcie działań znaleziono również samochód pochodzący z kradzieży.

Kryminalni z Będzina ustalili, że na terenie posesji, na której jest warsztat samochodowy, może znajdować się uprawa konopi indyjskich.

– Mundurowi od razu postanowili to zweryfikować. Kiedy przyjechali na wskazane miejsce, zauważyli mężczyznę, który podczas rozmowy z nimi zachowywał się bardzo nerwowo. W trakcie rozmowy z mężczyzną wyczuli oni charakterystyczny zapach marihuany. Ponadto w pomieszczeniach nad warsztatem samochodowym było słychać pracujące wentylatory – informuje będzińska policja.

W budynku znajdowało się pomieszczenie, z którego wychodziły przewody wentylacyjne i elektryczne.

– Po wyważeniu drzwi okazało się, że w środku znajdował się profesjonalny sprzęt do uprawy konopi indyjskich oraz donice z roślinami w różnych fazach rozwoju. W wyniku przeszukania znaleziono blisko kilogram środków odurzających w postaci metamfetaminy, amfetaminy, marihuany oraz grzybów halucynogennych. Ponadto mundurowi zabezpieczyli ponad 20 tysięcy złotych na poczet przyszłych kar i grzywien. Policjanci zatrzymali również 54-letniego ojca podejrzanego, który wraz z synem prowadził warsztat samochodowy – czytamy w komunikacie policji.

Samochód bez tablic rejestracyjnych, który znajdował się na posesji, pochodził z kradzieży 

– Po ustaleniu miejsca zamieszkania zatrzymanego 33- latka kryminalni udali się do Sosnowca, gdzie zastali jego 20-letniego współlokatora, u którego znaleźli amfetaminę, z której można przygotować ponad 600 porcji dilerskich. Mężczyzna był też poszukiwany – informuje policja.

Grozi im kara do 10 lat więzienia.

fot. Policja Będzin
fot. Policja Będzin
fot. Policja Będzin
fot. Policja Będzin

źródło: Policja Będzin