Nieprzytomne dziecko jechało aż do szpitala w Chorzowie. Na „trójce” leczą COVID

Zdjęcie ilustracyjne

Kolejne odziały w Wielospecjalistycznym Szpitalu Powiatowym w Tarnowskich Górach zostają przekształcane na covidowe.  Do soboty (20 marca) tarnogórska placówka miała mieć w gotowości łącznie 50 łóżek dla pacjentów z Covid-19. 

Od kilku miesięcy na „trójce” nie działa oddział dziecięcy, który został przekształcony na covidowy. Najmłodsi z powiatu tarnogórskiego muszą jeździć m.in do Chorzowa.


Czytaj także:  Zamykają urologię i chirurgię. Będą leczyć COVID


Teraz dodatkowo zamknięta jest chirurgia i urologia, a pacjenci odsyłani są do szpitala w Bytomiu.

– Przyszedł nakaz z ministerstwa zdrowia. Nie mamy wyjścia – mówił ordynator Adam Niemczyk, rzecznik prasowy WSP.

Czy pacjenci z powiatu tarnogórskiego, chorujący na inne choroby niż Covid, mogą czuć się bezpiecznie? 

W styczniu informowaliśmy o policjantach drogówki, którzy udzielili eskorty rodzicom.


Czytaj także: Rodzice dziękują za eskortę do szpitala. „Oby było więcej takich policjantów”


Rodzice w pośpiechu jechali do szpitala w Chorzowie z półtoraroczną, nieprzytomną dziewczynką.  Dziecko podczas zabawy w domu uderzyło głową o podłogę. Na szczęście udało się dojechać na czas.

Eskorta prawdopodobnie nie byłaby potrzebna, gdyby szpital w Tarnowskich Górach przyjmował dzieci.

Przed nami ciężkie tygodnie

Szpitale tymczasowe w woj. śląskim ze względu na brak kadry medycznej, nie działają tak jak powinny. Szpital na lotnisku w Pyrzowicach nadal świeci pustkami.