Polscy przedsiębiorcy zaczynają się buntować? Centrum rozrywki Laser Factory z Zamościa otwiera się mimo narodowej kwarantanny.
Właściciele mówią, że nie mają nic do stracenia.
„Po długich namysłach, rozmowach z radcami prawnymi, adwokatami nie jesteśmy w stanie czekać w nieskończoność na pomoc państwa. Ratujemy się sami. Otwieramy lokal zgodnie z prawem obowiązującym w RP i z zachowaniem reżimu sanitarnego” – poinformowali we wtorek właściciele Laser Factory.
Przez rządowy lockdown wiele firm traci płynność finansową, przed nami fala bankructw.
„Przez okres pandemii nie zwolniliśmy ani jednego pracownika, nie otrzymaliśmy również ani złotówki z tarcz antykryzysowych (odmowa). Sytuacja jaka dotknęła nas i wielu przedsiębiorców w Zamościu doprowadzi do zadłużenia i bankructwa” – czytamy na profilu firmy.
Czy przedsiębiorstwo z Zamościa zapoczątkuje ogólnopolski ruch przedsiębiorców, którzy otworzą swoje biznesy mimo obostrzeń?
Do śmielszych kroków może zachęcić wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, który stwierdził, że kara administracyjna za łamanie obostrzeń jest bezprawna.
„Ruszy lawina. Sąd w Opolu stwierdził, że restrykcja covidowa nie ma umocowania w ustawie i anulował karę nałożoną na przedsiębiorcę przez dwie instancje Sanepidu. Takich orzeczeń może być coraz więcej” – skomentował na swoim blogu „Dogamty Karnisty” dr hab. Mikołaj Małecki, nauczyciela prawa karnego na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Do Zamościa przyjechał Michał Wojciechowski, jeden z liderów Strajku Przedsiębiorców. Czy to oznacza początek buntu przedsiębiorców?
„6 Stycznia lider strajku przedsiębiorców Michał Wojciechowski zawita w nasze skromne progi w Laser Factory Zamość Centrum Rozrywki.”