Pan Piotr uprawia warzywa na końskim oborniku. Przyjeżdżają do niego lekarze

Odwiedziliśmy w weekend lokalnego rolnika z miejscowości Boruszowice w gminie Tworóg. 

Mieszkaniec niewielkiej miejscowości w powiecie tarnogórskim uprawia warzywa na naturalnym nawozie. Jak mówi, przejeżdżają do niego klienci z całego województwa, wśród nich są nawet lekarze.

Obornik pod uprawę bierze z hodowli koni

– Koński obornik oczywiście musi leżakować co najmniej trzy lata i tak to uprawiam wszystko. U mnie jest 5 i 6 klasa ziemi, obornik i bez oprysków, bez niczego. Przyjeżdżają ludzie z całego Śląska. Jak raz ktoś kupi, to później przyjeżdża cały czas – mówi nam pan Piotr.

ZOBACZ: Pani Lucyna postawiła przed domem stolik z napisem „Samoobsługa”

Zdrową żywność można kupić od lipca do końca września. W swojej ofercie Piotr Zientek ma m.in. pomidory, kilka gatunków cebuli, czosnek, buraczki, por, fasola, seler i wiele innych.

Dodatkowo pan Piotr od 30 lat zajmuje się dyniami. Jest ich prawdziwym pasjonatem. W swojej kolekcji ma kilkadziesiąt gatunków. Niedawno z okazji 40. rocznicy ślubu przygotował dla żony małą wystawę.

– W tej chwili mam około 40 gatunków dyni, ponieważ dziki mi zniszczyły najlepsze okazy, które wyhodowałem. W naszej miejscowości jest plaga dzików. Dwa razy zdarzyło się nawet, że psa mi pogryzły, tak go oszpeciły, że szkoda gadać. Na razie nie ma to lekarstwa – opowiada o swoich problemach z dziką zwierzyną.

Jak dojechać do pana Piotra? 

Samochodem z centrum Tarnowskich Gór dojedziemy do w 15 minut.

Adres: Boruszowice ul. Braci Wolko 28

Google MAP

 

źródło: tarogorski.info