42-letnia mieszkanka Świętochłowic nie potrafiła wyjść z wody. Będąc w stanie upojenia alkoholowego zboczyła z drogi i wpadła do stawu. Zauważył ją mężczyzna, który spacerował ze swoim psem.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło kilka dni temu. Świadek zgłosił, że do stawu wpadła kobieta. Zauważył ją w nocy, podczas spaceru z psem. Stała w wodzie i nie potrafiła wydostać się na brzeg.
Dyżurny świętochłowickiej komendy wysłał na miejsce patrol. „Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zauważyli, że kobieta siedzi przy stromym brzegu, nie potrafiąc wyjść z wody. Mundurowi sprawnie wyciągnęli ją ze stawu. Wyziębiona świętochłowiczanka była nietrzeźwa. Okazało się, że wracając do domu, zboczyła z drogi i wpadła do zbiornika” – informuje śląska policja.
Kobieta w stanie wychłodzenia organizmu trafiła do szpitala. Policjanci dziękują za reakcję, która mogła przyczynić się do uratowania życia.

źródło: Śląska Policja