W minioną niedzielę na Podkarpaciu w gminie Cisna wilki zaatakowały łanię. Jak relacjonują mieszkańcy, było to w bliskiej odległości od zamieszkałych domów oraz szkoły podstawowej.
Mieszkańcy boją się o swoje zdrowie.
Pod koniec listopada informowaliśmy o wilku, który wpadł pod auto w Miasteczku Śląskim. Dzikie drapieżniki podchodzą coraz bliżej zabudowań.
O sprawie z Cisnej informuje na Facebooku Łukasz Sawiński i publikuje drastyczne zdjęcia.
„Ochrona wilka w obecnej formie mija się z celem. Wilk jako drapieżnik musi polować, musi zabijać, aby zjeść, nie da rady przeżyć jedząc tylko trawę, zioła, jagody” – powiedział portalowi rzeszow24.pl Łukasz Sawiński.
„Zwiększenie populacji wilka to zagłada dla jelenia, sarny, żubra, łosia, bobra, zająca” – dodaje.
źródło: rzeszow24.pl