Prezydent Siemianowic: Moja rodzina nie przyjęła preparatu na COVID. Mamy wielkie obawy

fot. screen Radio Piekary/YouTube

Okazuje się, że ten preparat nie jest tak skuteczny jak nam mówiono, jak nam obiecywano. Widzimy to na przykładzie Izraela. Mamy lek, który działa i jeżeli byśmy go zastosowali, mielibyśmy przypuszczam dużo dużo mniej zgonów. Ten lek nazywa się amantadyna – powiedział we wtorek prezydent Siemianowic Śląskich. 

Prezydent Siemianowic Śląskich był dzisiaj rano gościem Radia Piekary w programie „Rozmowa dnia”. Rafał Piech jest pierwszym włodarzem średniego miasta, który oficjalnie sprzeciwia się segregacji sanitarnej i podziałowi społeczeństwa na zaszczepionych i niezaszczepionych. W sobotę ogłosił zainicjowany przez siebie nowy ruch społeczny „Polska Jest Jedna”.

– Wie pan, co o panu mówią? Że pan zwariował – zaczął rozmowę redaktor Marcin Zasada, który jak sam mówi, przyjął dwie dawki preparatu.

– A ja się dowiedziałem, że media kłamią i to portale takie bardzo wiarygodne i poczytne. Piszą o nas, że powstał ruch antyszczepionkowców, gdzie ja wyraźnie powiedziałem, że nie jesteśmy antyszczepionkowcami, bo ja i moja cała rodzina, mamy pełen kalendarz szczepień. Myślę, że jesteśmy bardziej wyszczepieni niż pan, razem z naszymi dziećmi, bo nas jest więcej, pięcioosobowa rodzina – odpowiedział żartobliwie prezydent Rafał Piech.

ZOBACZ: Prezydent Siemianowic Śląskich: Mówimy nie segregacji sanitarnej. Za pół roku będzie za późno

– Nie przyjęliśmy preparatu na Covid-19, ponieważ mamy wielkie obawy, tak jak miliony Polaków – dodał.

– Staje pan na czele ugrupowania, które sprzeciwia się szczepieniom przeciwko Covid-19, w kraju w którym tylko w zeszłym roku zmarło z tego powodu ze 40 tysięcy osób – powiedział dziennikarz.

„Mamy lek”

– Wiemy doskonale, że mamy lek, który działa i jeżeli byśmy go zastosowali, mielibyśmy przypuszczam dużo dużo mniej zgonów. Ten lek nazywa się amantadyna. Dr Bodnar wyleczył w ten sposób tysiące ludzi – wyjaśnił włodarz.

Prezydent wskazał, że jest już wiele analiz i badań ws. skuteczności leku.

– Skoro ten lek jest taki skuteczny, dlaczego nie jest stosowany? – zapytał redaktor.

Na to Rafał Piech odpowiedział, że sam jest tym zszokowany.

– Skoro lek działa i nie jest stosowany, to co jest tego przyczyną? – kontynuował wypowiedź prowadzący program.

– W Australii leczy się iwermektyną, nawet osoby, które są zaszczepione a zachorowały na Covid-19. To jest zastanawiające – powiedział prezydent Piech.

Dalej został przytoczony przez włodarza Izraela, w którym to ponad 60 proc. społeczeństwa otrzymało pełne zaszczepienie.

– Oni mają najwyższą falę dzisiaj, choć szczepień najwięcej. Jak to jest możliwe panie redaktorze? Na logikę. Kto zwariował? – pytał redaktora.

Na to dziennikarz odparł, że Izrael nie ma największej ilości osób w pełni zaszczepionych.

– Faktycznie dane izraelskiego Ministerstwa Zdrowia wskazują, że poważne przypadki Covid-19 w tym hospitalizacja, dotyczą osób przede wszystkim niezaszczepionych w grupie 60+. To są najcięższe przypadki – twierdzi dziennikarz Radia Piekary.

A wie pan, że nie testuje się tych, którzy są zaszczepieni, nie ma obowiązku testowania ich. Wiedział pan o tym? – zadał kolejne pytanie prezydent Siemianowic Śląskich.

Później redaktor zapytał, czy według prezydenta Covid-19 istnieje?

– Ja bardzo poważnie podchodzę do tego, bo wirus istnieje i ten wirus jest. Widzieliśmy co się też działo, ale widzimy też, że okazuje się, że ten preparat nie jest tak skuteczny jak nam mówiono, jak nam obiecywano. Widzimy to na przykładzie Izraela, zerknijmy na Australię, co tam się dzieje – odpowiedział Rafał Piech.

Piech stwierdził również, że wraca komunizm.

Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej