REKLAMA
W poniedziałek podczas „Strajku kobiet” w Tarnowskich Górach doszło do prowokacji.
Przed biurem posłanki Barbary Dziuk porządku pilnowało kilku policjantów i policjantka. Zabezpieczali zgromadzenie i budynek, nikomu nie wlepiali mandatów.
Ktoś z tłumu do policjantów:
„Panowie, powiedźcie coś”
„Nie odezwą się bez zgody właściciela.”
Nagle tłum:
„Zdejmij mundur, przeproś matkę, zdejmij mundur przeproś matkę”
REKLAMA
Po chwili inny uczestnik uciszył prowokatorskie okrzyki i skandowano do policjantów dziękujemy, dziękujemy.
Do prowokacji dochodzi w całej Polsce. Wielu protestujących przychodzi z tego powodu „że coś się dzieje”. Ciepłe wieczory jak na jesień i do tego bezkarnie można obrażać funkcjonariuszy.
Przez takie incydenty manifestacje tracą poparcie społeczne.
RZECZYWISTOŚĆ UCZY:
nielegalne zgromadzenia są wtedy gdy gromadzą się produktywni ludzie w obronie produktywnych spraw (gastronomia, fitness, eventy, targi itp.)
— Cezary Graf (@CryptoPoland) October 27, 2020
Przygotował
ŁUKASZ DUDEK
REKLAMA