„Rodzinny interes”. Kradli miał węglowy, wynosili z kopalni w workach

fot. Śląska Policja

Czarne złoto, którego w Polsce według szacunków mamy na 200 lat, jest w ostatnim czasie towarem deficytowym. Ceny węgla biją rekordy, wiedzą o tym złodzieje. Dwaj bracia chcieli ukraść z terenu kopalni w Rudzie Śląskiej miał węglowy. Wynosili z hałdy worki z surowcem. Zareagowała ochrona. 

Policjanci zatrzymali dwie osoby, które próbowały ukraść z terenu kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiego ponad 1,5 tony miału węglowego.

„Sprawcy na widok ochroniarzy porzucili łup i uciekli. Policjanci i pracownicy kopalni zabezpieczyli łącznie 34 worki, w których było ponad 1,5 tony miału węglowego. Większość z worków sprawcy wynieśli poza teren kopalni i przygotowali do wywiezienia. W trakcie oględzin i sprawdzenia terenu przyległego do miejsca, gdzie pozostawili swój łup był zaparkowany samochód, który miał służyć do wywiezienia towaru” – informuje rudzka policja.

Wytypowano dwóch podejrzanych 

„Po kilku godzinach mundurowi zatrzymali kobietę, która przyszła po pozostawiony samochód. Jej przesłuchanie potwierdziło przypuszczenia kryminalnych z komisariatu, że sprawcami byli dwaj wytypowani wcześniej mieszkańcy Zabrza. Po niecałej godzinie obaj zostali zatrzymani. Dwaj bracia w wieku 30 i 21 lat trafili do policyjnego aresztu” – czytamy w komunikacie.

Mężczyźni usłyszeli już zarzut usiłowania kradzieży, za co można spędzić w więzieniu nawet pięć lat. Sprawa może być rozwojowa, ponieważ policjanci sprawdzają, czy była to jednorazowa wizyta na hałdzie, czy bywali tam częściej. Braci są znani policji z tego typu kradzieży.

fot. Policja Ruda Śląska
fot. Policja Ruda Śląska

źródło: KMP Ruda Śląska
Oprac. Redakcja