Ruda Śląska. Wstrząs w kopalni Bielszowice. Nie ma kontaktu z dwoma górnikami

Zdjęcie ilustracyjne

Fatalne informacje w Barbórkę. W sobotę rano w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskie doszło do podziemnego wstrząsu. Do zdarzenia doszło około 780 metrów pod ziemią. W kopalni powołano sztab kryzysowy. Nie ma kontaktu z dwoma pracownikami.

Trwają poszukiwania. W akcji uczestniczą ratownicy z kopalni oraz z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.

Premier komentuje 

Szef rządu napisał o trudnej akcji ratowniczej i uwięzionych osobach. Premier Morawiecki jest w stałym kontakcie z wojewodą.

„Dotarła do mnie informacja o wstrząsie w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Trwa trudna akcja ratownicza, bo uwięzione pod ziemią są dwie osoby. Jestem w tej sprawie w stałym kontakcie z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem. Będę Państwa informował na bieżąco o przebiegu akcji” – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.