REKLAMA
Tarnogórscy kryminalni zatrzymali 39-letniego mieszkańca Osady Jana, odpowiedzialnego za serię podpaleń. Mężczyzna usłyszał cztery zarzuty zniszczenia mienia o charakterze chuligańskim. Wczoraj sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.
Do ostatnich podpaleń doszło w ubiegły poniedziałek po godzinie 23:00 na ulicy Słoneczników w Tarnowskich Górach. Ogień strawił dwie wiaty śmietnikowe, w których znajdowało się kilkanaście plastikowych kontenerów. Płomienie uszkodziły również zaparkowany nieopodal samochód marki Volkswagen. Był to kolejny pożar w tej okolicy. Podobne zdarzenia miały miejsce już w listopadzie ubiegłego roku oraz na początku lutego. Policja, analizując nagrania z monitoringu oraz informacje od mieszkańców, zidentyfikowała podejrzanego i we wtorek wieczorem zatrzymała go w miejscu zamieszkania.
Straty sięgają 200 tysięcy złotych
Biegli z zakresu pożarnictwa potwierdzili, że pożary były efektem podpalenia. Łączne straty oszacowano na ponad 200 tysięcy złotych. Mieszkaniec Osady Jana przyznał się do winy. Po nocy spędzonej w policyjnej celi trafił przed oblicze prokuratora, który postawił mu cztery zarzuty dotyczące zniszczenia mienia.
Sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
REKLAMA
źródło: Policja Tarnowskie Góry
REKLAMA