Kilkudziesięciu policjantów ruszyło na restaurację. Lokal nadal działa i ma więcej klientów

fot. screen Twitter/ KoperskiPrzemek

Restauracja „U trzech braci” w Cieszynie jest otwarta od piątku. Do lokalu przyjechał już sanepid i policja.

–  W niedzielę do akcji ruszyło ok. 30 funkcjonariuszy i 10 radiowozów by podjąć próbę legitymowania klientów lokalu. Jutro będę wnioskował o wyjaśnienia do KWP w Katowicach – komentuje w mediach społecznościowych Przemysław Koperski z Lewicy.

WIĘCEJ: Duża akcja policji przed restauracją. Otwarli lokal mimo zakazu.

W internecie dziennikarze obywatelscy prowadzili transmisje na żywo, które mają już prawie milion wyświetleń. Coraz bardziej popularniejszy staje się hasztag #otwieraMy.

Otwarcie restauracji w Cieszynie jest precedensem na skalę kraju. Cała branża gastronomiczna przygląda się, co będzie dalej.

Wiele osób wskazuje, że może to być początek ogólnopolskiego buntu.

Pojawiają się również pytania, co zrobi rząd. Czy zostanie wprowadzony stan wyjątkowy?

Mieszkańcy całego regionu a nawet z Czech przyjechali do Cieszyna wesprzeć  restauratorów.

„Coraz więcej osób – są ludzie z Bielska-Białej, Mikołowa, Tychów!” – podaje portal Beskidzka24.pl

AKTUALIZACJA 12.01 GODZ. 07:40

Tak duża ilość funkcjonariuszy została zadysponowana „w celu zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom, zarówno osobom przebywającym w rejonie lokalu, jak i samym funkcjonariuszom” – czytamy na stronie policji. 

Internauci jednak wskazują, że policji było za dużo, ponieważ w lokalu przez to zrobił się ścisk.

Jest stanowisko policji. Do spożywania pizzy w lokalu wezwano „małą armię” policjantów

Internauci komentują: 

We wtorek wpadamy na obiad, jesteśmy z Rybnika, wcale nam tam nie po drodze ale warto pokazać gdzie mamy te ich prawo które sprawia, że lekarstwo jest gorsze niż choroba.

Nie poddawajcie się, jesteście najlepszym przykładem dla innych. Dziś nie udało mi się do Was dostać, bo dużo ludzi przyszło, ale chcę do was przyjechać na obiad i dobre piwko.

Oby reszta przedsiębiorców , restauratorów , hotelarzy znalazło w sobie ta odwagę i tez otworzyło swoje biznesy, w grupie siła, tylko w ten sposób możemy zatrzymać ten cyrk.

Normalnych ludzi, którzy chcą zarobić na swoje utrzymanie traktować jak przestępców?

Rozumiem, że wszędzie panuje prawo i sprawiedliwość, więc policja może zająć się takimi błachostkami, jak ludzie siedzący spokojnie i spożywający ze swoimi bliskimi posiłek.

 

Przygotował
ŁUKASZ DUDEK