Tragedia w Świerklańcu. Spacerowicz zauważył w zalewie dryfujący przedmiot

Arch. policji

Tragedia w pobliżu parku w Świerklańcu. Strażacy wyłowili uszkodzony ponton, w którym znajdował się 59-letni tarnogórzanin. Na miejscu lądował śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. 

Służby otrzymały zgłoszenie dzisiaj około godziny 13:00. – Otrzymaliśmy zgłoszenie od jednego z przechodniów, który spacerował na wale nad zalewem Kozłowa Góra. Przechodzień zauważył pozostawiony przy ścieżce skuter, przy którym był kask i kilka rzeczy. Kilkaset metrów od linii brzegowej zgłaszający zauważył dryfujący przedmiot. Z daleka ciężko było ocenić, co to jest – mówi nam Kamil Kubica, rzecznik prasowy tarnogórskiej policji.

Wyłowiono uszkodzony ponton 

– Na miejsce wezwano straż pożarną i policję. Strażacy przy pomocy specjalnej tratwy wyłowili z daleka widoczny element, który jak się okazało był pontonem, w którym znajdował się 59-letni mieszkaniec Tarnowskich Gór. Ratownicy rozpoczęli czynności reanimacyjne, jednak było już za późno. Będący na miejscu lekarz stwierdził zgon – dodaje Kamil Kubica.

Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracują śledczy. Wcześniej wezwano również śmigłowiec LPR. Prokurator polecił zabezpieczyć ciało do sekcji zwłok.

Arch,. policji

(r.d)