REKLAMA
Prezydent Donald Trump, po objęciu urzędu, podpisał rozporządzenie wykonawcze dotyczące wycofania Stanów Zjednoczonych z Porozumienia Paryskiego. To już druga taka decyzja Trumpa; pierwsza miała miejsce w 2017 roku, jednak została cofnięta przez administrację Joe Bidena w 2021 roku.
Porozumienie Paryskie to międzynarodowy traktat klimatyczny przyjęty w 2015 roku, mający na celu ograniczenie globalnego ocieplenia do poziomu poniżej 2°C w porównaniu z epoką przedindustrialną, z dążeniem do 1,5°C. Sygnatariusze zobowiązali się do osiągnięcia neutralności węglowej do 2050 roku.
Decyzja prezydenta Trumpa o ponownym wycofaniu USA z Porozumienia Paryskiego opiera się na przekonaniu, że jego postanowienia są niesprawiedliwe dla Stanów Zjednoczonych i mogą negatywnie wpłynąć na krajową gospodarkę. Trump argumentuje, że realizacja celów porozumienia mogłaby zaszkodzić amerykańskiemu przemysłowi i doprowadzić do utraty miejsc pracy.
Czas na Polskę?
Polska również powinna rozważyć wyjście z Porozumienia Paryskiego, biorąc pod uwagę swoje zasoby węgla oraz dominującą rolę elektrowni węglowych w krajowej energetyce. Koszty transformacji energetycznej związane z likwidacją węgla mogą być zbyt obciążające dla gospodarki, szczególnie w kontekście wysokich cen energii. Dodatkowo, Polska ma prawo do wykorzystania własnych zasobów naturalnych, aby zapewnić stabilność energetyczną i utrzymać miejsca pracy w sektorach związanych z węglem.

źródło: Media, tarnogorski.info
Oprac. Łukasz Dudek
REKLAMA