W Chinach obcokrajowiec ma pobierany wymaz z… odbytu. Nowe metody walki z COVID

pixabay.com

Nowe metody walki z koronawirusem w Chinach mogą szokować. 

Chiny wprowadzają na obcokrajowców, którzy chcą wjechać do państwa środka, obowiązek pobrania wymazu z odbytu.

– Rząd twierdzi, że takie testy zapewniają wyższy stopień dokładności niż inne metody przesiewowe w kierunku wirusa – podaje New York Post.

Japoński rząd wyraził zaniepokojenie. 

„Niektórzy Japończycy zgłosili do naszej ambasady w Chinach, że zostali poddani badaniom wymazów z odbytu, co spowodowało wielki ból psychiczny” – powiedział na konferencji prasowej Katsunobu Kato, główny sekretarz gabinetu Japonii, cytowany przez amerykański dziennik.

„A więc mamy to”-  skomentował ironicznie te doniesienia dr Paweł Basiukiewicz.

Czy podobne praktyki zostaną wprowadzone również w Europie?

Jak wskazuje znany kardiolog, strategia testowania i izolacji została wprowadzona na wzór z Chin.

ZOBACZ: Lekarz: Strategia testowania i izolowania jest samobójcza

„Nasza strategia została podyktowana przez zachowanie się Chin, chińskiego rządu i potem to zostało skopiowane przez Włochy, kraje Europy i niektóre stany w Stanach Zjednoczonych. Nikomu nie wpadło do głowy, że można robić co innego, może poza Szwecją i Białorusią” – mówił kilka tygodni dr Basiukiewicz.

 

 

źródło: NY Post, thetimes.co.uk