Mamy 15 515 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia – poinformowało w czwartek ministerstwo zdrowia.
Po tej informacji media zaczęły się rozpisywać, że padł rekord zakażeń podczas czwartej fali. Ogromna ilość dodatnich wyników testu jest spowodowana m.in. ogromną ilością wykonanych testów. W ciągu doby przebadano blisko 80 tys. próbek.
Lęk sprzyja rozwojowi infekcji
-
Wielu ekspertów alarmuje, że straszenie dziennymi liczbami zakażeń wywołuje lęk i sprzyja rozwojowi choroby.
-
Sezon jesienny sprzyja rozwoju infekcji górnych dróg oddechowych, więc w najbliższym czasie komunikaty o kolejnych rekordach potwierdzonych dodatnich testów nie powinny nikogo dziwić.
-
Spacer, zdrowe jedzenie, aktywność fizyczna wzmacnia naszą naturalną odporność. Ważna jest również dieta niskoinformacyjna, która zapewne poprawi nasze samopoczucie.
Mamy 15 515 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (3206), lubelskiego (2110), śląskiego (1241), podlaskiego (1101), łódzkiego (1031), małopolskiego (925), dolnośląskiego (866), pomorskiego (746), zachodniopomorskiego (730),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 4, 2021
– Właśnie w taki sposób tworzy się kolejne fale pandemii, wystarczy zwiększyć ilość testów z kilkunastu tysięcy na dobę do np. 50 tysięcy na dobę i mamy kolejną falę, można znowu straszyć, zamykać, czyli kłamać i manipulować społeczeństwem, nie trzeba być geniuszem aby to dostrzec. Zresztą doskonale wiemy, jaka jest skuteczność tych testów – twierdzi Rafał Piech, prezydent Siemianowic Śląskich.