Nie żyje 39-letni mężczyzna. W środę jego ciało zostało wyłowione z akwenu. W akcji poszukiwawczej brali udział płetwonurkowie z Bytomia.
Do tragicznego odkrycia doszło w środę w zbiorniku wodnym na żwirowni przy ulicy Rudzkiej w Raciborzu (woj. śląskie). Zgłoszenie służby otrzymały we wtorek po południu.
– Dyżurny raciborskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w zbiorniku wodnym na żwirowni przy ulicy Rudzkiej w Raciborzu doszło do utonięcia. Do tragedii miało dojść dwie godziny wcześniej. Kobieta, która powiadomiła policjantów, myślała, że jej pływający w wodzie kolega robi sobie żarty i gdzieś się schował, jednak z powodu jego długiej nieobecności, postanowiła zgłosić sprawę policji – relacjonuje śląska policja.
Rozpoczęły się poszukiwania
W akcję zaangażowano policjantów, strażaków oraz ekipę płetwonurków z Bytomia. Niestety w środę wieczorem w jednym z wyrobisk pożwirowych znaleziono ciało mężczyzny. Policjanci będą ustalać dokładne okoliczności zdarzenia. Jednocześnie mundurowi apelują o rozwagę nad wodą i kąpiel wyłącznie w dozwolonych miejscach. To już kolejna w ostatnim czasie tragedia, do której doszło na terenie żwirowni.
fot. Śląska Policjafot. Śląska Policjafot. Śląska Policja
