Tysiące Austriaków wyszło na ulice. „Tak to się zaczęło w 1938 roku”

źródło: Twitter@EliseiNicole

W sobotę 20 listopada w stolicy Austrii odbywa się wielotysięczna demonstracja.  Dziesiątki tysięcy osób zebrało się, aby pokazać swój sprzeciw przeciwko obostrzeniom i przymusowi szczepień preparatem na koronawirusa. 

„Zapłonęły przedmioty pirotechniczne, a policjanci zostali obrzuceni puszkami po piwie i plastikowymi butelkami” – czytamy na portalu wien.orf.at

Media informują, o pierwszych zatrzymaniach. Protestujący mieli ze sobą plakaty, na których napisano: „Tak to się zaczęło w 1938 roku” oraz „Schallenberg = Mengele”.

Przypomnijmy, że austriacki rząd jako pierwszy w UE zdecydował, że od 1 lutego 2022 roku będą wprowadzone obowiązkowe szczepienia preparatem na koronawirusa. Dodatkowo od poniedziałku w Austrii zacznie obowiązywać całkowity lockdown, który ma potrwać 20 dni.

Transmisja na żywo poniżej 

„Masowe protesty w Wiedniu przeciwko kolejnemu lockdownowi i przymusowi szczepień na Covid-19, który austriacki rząd chce wprowadzić od lutego. Musimy zrobić wszystko, by Polska była wolna od segregacji sanitarnej. By u nas było normalnie” – napisała na Twitterze posłanka PiS Anna Maria Siarkowska.

Pełny lockdown w Austrii 

Przepisy mają pozwolić na wyjście z domu m.im do lekarza i zakupy. Możliwe również będzie zaspokajanie potrzeb religijnych. Szkoły mają być otwarte. Dodatkowo wprowadzony zostanie obowiązek posiadania maski FFP2 w zamkniętych pomieszczeniach.

W Austrii preparat na Covid-19 jak dotąd przyjęło 66 proc. obywateli. Kilka dni temu informowaliśmy, że Austria wprowadziła obostrzenia tylko dla niezaszczepionych. Teraz rząd zmienił decyzję i rozszerza restrykcje dla wszystkich.

Kraje, które zdecydowały się na zaostrzoną politykę covidową zmagają się protestami. W piątkowy wieczór na ulicach Rotterdamu doszło do starć z policją. W efekcie czego kilka osób zostało rannych. Podpalono również policyjne radiowozy. Demonstracje odbywają się dzisiaj m.in. w Szwajcarii, Francji, Słowenii, Australii i wielu innych miejscach.

W Polsce rząd Prawa i Sprawiedliwości mimo nacisków opozycji jak dotąd nie wprowadził ostrych ograniczeń dla niezaszczepionych. Niestety nie ma tak kolorowo, ponieważ w wielu polskich szkołach segreguje się uczniów na zaszczepionych i niezaszczepionych.

 

źródło: wien.orf.at, tarnogorski.info