Wstrząsający dokument „Spowiedź ratownika”. Dyrektor śląskiego pogotowia komentuje

Wojciech Sumliński | screen YouTube

Na kanale dziennikarza śledczego Wojciecha Sumlińskiego pokazał się szokujący materiał. Nagranie zostało zatytułowane „Spowiedź ratownika”.  Premiera dokumentu odbyła się 15 kwietnia i ma już ponad 1,5 mln wyświetleń. 

Na nagraniu widzimy mężczyznę obróconego do kamery tyłem. Ubrany jest w kurtkę ratownika medycznego i ma zmieniony głos. Środowiska medyczne tłumaczą, że każdy mógł kupić sobie taką kurtkę, jednak Sumliński w wywiadzie dla „Mediów Narodowych” zapewnia, że osoba ta została zweryfikowana w kilku niezależnych od siebie źródłach.

Pojawiają się również głosy, że osoba z nagrania nie używa fachowego języka medycznego.

 

Polacy z fałszywym wynikiem testu trafiają na oddział covidowy, gdzie dochodzi do zarażenia? Takie pytanie zadaje sobie dzisiaj wiele osób. 

„Testujemy 90 proc. pacjentów i ta liczba jest bardzo przekłamana. Testy, które wykonujemy, są to testy firmy Abbott. Te testy pogotowie dostaje w całej Polsce. Jest to 25 sztuk i na te 25 sztuk przypada jedna buteleczka kropli tego buforu” – mówi mężczyzna z nagrania.

„Może wyjaśnię o co chodzi z tymi kroplami, których co chwila brakuje. Do próbówki ma wejść około 5-6 kropli. Nie ma fizycznej możliwości, że na wszystkie testy tych kropel po prostu starczyło” – dodaje.

Dalej mówi, że gdy brakuje specjalnego płynu do badania, zostaje on zastępowany solą fizjologiczną. 

„Tych kropel zawsze brakuje. Czasami ich nie ma tydzień, czasami dwa. Wtedy jak wspomniałem zastępuje się po prostu solą fizjologiczną. Żeby używać soli fizjologicznej, mamy takie zalecenie od naszych przełożonych. To że testy z czystej soli fizjologicznej wychodzą pozytywne to staje się przepadkiem” – twierdzi rozmówca w kurtce ratownika medycznego.

„Zaciekawiło mnie to, że wszystkie testy wychodzą pozytywne. W pewnym momencie nie pobrałem wymazu od pacjenta, tylko umieściłem bez DNA pacjenta, sam patyczek czysty w próbówce i wpuściłem go na płytkę. Gdy wyszedł pozytywny po prostu mnie to zaniepokoiło, zaskoczyło. Natomiast wykonawszy trzy testy pod rząd, wszystkie również wyszły pozytywne, więc wiem, że to nie jest czysty przypadek” – dodaje.

– Ten człowiek, który był wzięty do tego wywiadu jest niekompetentny, nie używa w ogóle terminologii medycznej w tym co mówił. Nie zdarzyło się tak, żeby ratownik medyczny używał u nas soli fizjologicznej, albo żeby ktokolwiek pozwolił na to, żeby używać soli fizjologicznej do takich badań – powiedział portalowi tarnogorski.info Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.

 

Wstrząsający dokument możecie zobaczyć poniżej