Zgwałcił i pobił na śmierć trzyletnie dziecko. Dostał tylko 15 lat więzienia. Ziobro interweniuje

nczas

Sąd Apelacyjny w Łodzi złagodził wyrok 28-letniego zwyrodnialca, który skatował i zgwałcił 3-letniego Nikosia. Do zdarzenia doszło w Wieruszowie (woj. łódzkie).

„Sąd złagodził karę dla zwyrodnialca, który brutalnie zgwałcił i zabił 3-letniego chłopca. Zamiast 25 lat dostał jedynie 15 lat więzienia. Nie ma mojej zgody na tak niski wyrok za bestialską zbrodnię na bezbronnym i niewinnym dziecku. Dziś złożyłem w tej sprawie kasację” – napisał we wtorek  Zbigniew Ziobro prokurator generalny.

 

Steve V. został oskarżony o fizyczne znęcanie się nad niespełna 3 – letnim chłopcem poprzez używanie przemocy wobec dziecka pod nieobecność jego matki oraz o jego zgwałcenie i zabójstwo w dniu 29 września 2017 roku.

Jak wskazano w akcie oskarżenia mężczyzna uderzył małoletniego ze znaczną siłą w głowę i doprowadził go do obcowania płciowego. Swoim zachowaniem oskarżony spowodował liczne obrażenia u dziecka, w tym rozległe obrażenia czaszkowo – mózgowe skutkujące ostrym masywnym krwiakiem oraz złamaniem w obrębie kości pokrywy czaszki, które doprowadziły do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego i śmierci chłopca.

Sprawca dopuścił się tego czynu pod wpływem środków odurzających. Steve V. został również oskarżony o posiadanie takich środków.

Orzeczenia sądów

Sąd Okręgowy w Sieradzu, który orzekał w tej sprawie w pierwszej instancji, w ramach  czynu kwalifikowanego jako zabójstwo dziecka uznał mężczyznę za winnego  spowodowania w dniu 29 września 2017 roku ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,  skutkującego śmiercią oraz zgwałcenia chłopca.

Za czyn ten wymierzył mu karę jednostkową oraz karę łączną 25 lat pozbawienia wolności. Sąd zastrzegł, że warunkowe przedterminowe zwolnienie nie nastąpi wcześniej niż po odbyciu przez sprawcę co najmniej 20 lat pozbawienia wolności.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł prokurator, oskarżyciel posiłkowy i obrońca oskarżonego.

Prokurator zakwestionował zmianę kwalifikacji prawnej z zabójstwa na ciężki uszczerbek na zdrowiu, którego następstwem była śmierć dziecka, a także zarzucił rażącą niewspółmierność kary.

Po rozpoznaniu wniesionych apelacji, Sąd Apelacyjny w Łodzi złagodził orzeczoną wobec sprawcy karę do 15 lat pozbawienia wolności i uchylił orzeczenie dotyczące warunkowego przedterminowego zwolnienia. Ponadto orzekł na rzecz matki dziecka zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w wysokości 100 tysięcy złotych.

Sąd Najwyższy zajmie się sprawą

Prokurator Generalny zakwestionował wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi w zakresie orzeczenia o karze uznając ją za rażąco niewspółmierną do popełnionej przez sprawcę zbrodni. Działając z upoważnienia Prokuratora Generalnego prokurator Robert Hernand – Zastępca Prokuratora Generalnego złożył w tej sprawie kasację do Sądu Najwyższego.

W kasacji wskazano, że sąd II instancji w sposób sprzeczny z treścią art. 53 kodeksu karnego nie dokonał oceny zachowania oskarżonego z perspektywy wszystkich dyrektyw sądowego wymiaru kary, nadając przy tym nadmiernie znaczenia jego zachowaniu po popełnionej zbrodni.

Sąd uznał bowiem za okoliczność łagodzącą to, że po popełnionej zbrodni sprawca telefonicznie powiadomił matkę dziecka o złym stanie zdrowia chłopca, a także towarzyszył jej w szpitalu, do którego przewiezione zostało dziecko będące w stanie krytycznym. Tym samym sąd umniejszył w sposób nieuzasadniony  znaczenie przesłanek związanych z czynem i osobą samego sprawcy, które wskazywały na celowość wymierzenia mu kary 25 lat pozbawienia wolności.

Jak podniesiono w kasacji oceniając stopień winy i społecznej szkodliwości czynu jakiego dopuścił się oskarżony nie można tracić z pola widzenia, że oskarżony swoim zachowaniem naruszył kilka dóbr prawnie chronionych, w tym najwyższych jakimi są zdrowie i życie oraz wolność seksualna, która winna być szczególnie chroniona w przypadku osoby małoletniej.

Sprawca działał z wyjątkowo niskich pobudek i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie mającej na celu wyłącznie zaspokojenie własnego popędu płciowego, poszukiwanie nowych bodźców i zwiększenie doznań, przy braku zaburzeń preferencji seksualnych.

Zaznaczono, że sąd pominął wynikające z opinii psychiatrycznej, psychologicznej i seksuologicznej wnioski wskazujące na stwierdzone u sprawcy symptomy osobowości psychopatycznej, egocentryzmu, egoizmu, problemy z kontrolowaniem zachowań agresywnych, powierzchowne relacje z innymi ludźmi, tendencję do instrumentalnego traktowania kobiet – także w aspekcie zaspokajania swoich potrzeb seksualnych.

Ponadto jak wynika z opinii biegłych u Steve’a V. stwierdzono zaburzenia  w sferze popędowej w zakresie nadmiernego popędu seksualnego. Zaburzenia te objawiają się w zachowaniach agresywnych w razie odmowy realizacji czynności seksualnych, braku zahamowań moralnych, impulsywności, manipulowaniu, dominacji, zaburzeniach zdolności do kontroli zachowań popędowych.

Zdaniem biegłych psychopatyczne cechy osobowości, w połączeniu z nadmiernym popędem płciowym i upodobaniami w zakresie preferencji seksualnych oraz skłonnością do ich realizacji, stwarzają bardzo wysokie ryzyko ponowienia czynu, popełnionego z elementami sadyzmu.

W kasacji wskazano, że sąd nie nadał również właściwego znaczenia zachowaniu oskarżonego przed popełnieniem zbrodni, w tym kierowanej wobec dziecka agresji fizycznej skutkującej powstaniem obrażeń ciała, noszącej znamiona znęcania się nad nim w okresie poprzedzającym samą zbrodnię.

Należyte uwzględnienie tych okoliczności, przy braku szczególnych okoliczności łagodzących, winno prowadzić do uznania, że kara 15 lat pozbawienia wolności jest karą rażąco niewspółmiernie łagodną, nie spełnia wymogów prewencji indywidualnej, jak też przeczy względom na społeczne oddziaływanie kary i nie czyni zadość potrzebom w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Prokurator Generalny wniósł zatem o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi Apelacyjnemu w Łodzi do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

 

 

źródło: pk.gov.pl