Do naszej redakcji napływają wiadomości od zaniepokojonych rodziców, którzy martwią się, że za chwilę największe przedszkole w Miasteczku Śląskim może mieć problemy, ponieważ cztery nauczycielki złożyły wypowiedzenie.
„Od mojej córki wychowawczyni już odeszła i słyszę, że kolejne panie odchodzą. Wielka szkoda, bo nasze dzieci tracą fajne panie” – napisał do nas zaniepokojony rodzic.
Podobnych głosów otrzymaliśmy w ostatnim czasie więcej. Jak udało nam się ustalić w miasteczkowskim magistracie, łącznie cztery nauczycielki złożyły wypowiedzenie. Dwie z nich mają pracować do końca listopada, pozostałe nieco dłużej. W najbliższych dniach ma odbyć się w tej sprawie spotkanie z rodzicami.
Urząd Miasta komentuje
„W związku z pojawiającymi się zapytaniami odnośnie sytuacji kadrowej w Przedszkolu Nr 3 w Miasteczku Śląskim pragniemy uspokoić zainteresowanych mieszkańców, że sytuacja ta nie wpłynie na funkcjonowanie przedszkola” – przekazała nam Ewelina Hartlik, inspektor ds. oświaty w Urzędzie Miejskim w Miasteczku Śląskim.
Od kilku tygodni miasteczkowskim przedszkolem zarządza Barbara Buchacz. Zastąpiła ona Alinę Czarnecką-Chaś, która pełniła funkcję dyrektorki od 22 sierpnia 2020 roku. Barbara Buchacz wcześniej była związana z placówkami, które znajdują się na terenie Bytomia i Radzionkowa.
„Pani Barbara przez wiele lat była związana zawodowo z przedszkolami w Bytomiu i w Radzionkowie, jednak pochodzi z Miasteczka Śląskiego i tutaj postanowiła zrealizować swoją koncepcję funkcjonowania i rozwoju przedszkola pod nazwą „TRZEBA” (czyli: tolerancja, rodzina, zabawa, ekologia, bezpieczeństwo, aktywność)” – czytamy na stronie Urzędu Miejskiego.
Sprawa przedszkola była również poruszana na piątkowej sesji Rady Miejskiej przez radnego Romana Boino. Do tematu będziemy wracać.