Kandydat na prezydenta zatrzymany przez policję. „5 godzin na tylnym siedzeniu „suki”

fot. zrzut wideo Facebook | Strajk Przedsiębiorców

W Warszawie odbył się wczoraj protest przedsiębiorców, który trwał do późnych godzin nocnych.

Przedsiębiorcy z całej Polski przyjechali do stolicy, by domagać się skuteczniejszej pomocy od państwa w czasie koronawirusa. Protestujący przyszli pod Kancelarie Premiera i zostali tam do późnych godzin nocnych. Po godz. 2:00 interweniowała policja, która zatrzymała 37 osób.

Liderem protestu jest Paweł Tanajno, który jest również kandydatem na Prezydenta RP. 

„Wywieźli mnie do jakiegoś odludnego miejsca w Legionowie. Trzymali przez 5 godzin na tylnym technicznym siedzeniu „suki”. Co chwile trzaskali drzwiami, było cholernie zimno, nie dało się spać. O 6:30 półprzytomnemu wręczyli 3 karteczki do podpisania i zaproponowali 500 zł mandatu. Z zamkniętymi oczami z zaspania odmówiłem podpisania czegokolwiek i przyjęcia mandatu.” – relacjonuje Tanajno na Facebooku.

„Powiedzieli że mogę sobie iść nie wiadomo gdzie i jak. Może następnym razem wywiozą mnie w Bieszczady. 5 godzin chińskich tortur. Jeśli milicja do wypisania 3 karteczek potrzebuje 5 godzin, to biada naszemu bezpieczeństwu. Podobnie postąpili z resztą zatrzymanych.” – dodaje.

Dzisiaj przedsiębiorcy zapowiadają kontynuację protestu.

 

 

 

źródło: Facebook | Strajk Przedsiębiorców