Pastor Barłomiej Kurylas wypowiada się na temat koronawirusa
Pastor Bartłomiej Kurylas jest duchownym w tarnogórskim Kościele Chrześcijańskim „Nowe Narodzenie”. Jest to kościół protestancki.
W marcu 2020 roku pastor Kurylas przemawiał do wiernych podczas niedzielnego nabożeństwa. Był to początek „pandemii”. W mediach podawano, że na covid-19 zmarło wtedy ponad 200 osób.
Posłuchajcie co mówił.
Bartłomiej Kurylas
„Nie ma żadnej pandemii. My musimy mieć trochę oleju w głowie jako chrześcijanie i nie iść za tym światem. Jak świat głupieje z powodu choroby, to chrześcijanie powinni stać w opozycji do głupoty i wykazać się mądrością.
Pozwoliłem sobie sięgnąć do statystyk ze stycznia tego roku. 684 tys. osób zmarło na nowotwór, 633 tys. osób, dzieci poniżej piątego roku życia zmarło z przyczyn niewyjaśnionych, ale nie z powodu koronawirusa.
140 tys. osób zmarło z powodu HIV i aids, w styczniu. 112 tys. osób zmarło w wypadkach drogowych, bez żadnej choroby. 89 tys. osób zmarło na skutek samobójstwa. 81 tys. osób zmarło na malarię. 70 tys. osób zmarło z powodu wypicia wody niezdatnej do picia i zatrucia pokarmowego. 40 tys. 452 osoby zmarło na zwykłą grypę (..).
Nie ma żadnej pandemii, nie ma żadnego zagrożenia, jest jakaś wielka panika wywołana moim zdaniem przez jakieś przemysły i ktoś na tym pieniądze robi. Natomiast jest jedna pandemia, o której trzeba wspomnieć i faktycznie ta pandemia opanowała cały świat i wkroczyła do Polski, to jest pandemia głupoty.
Jak widzę opustoszałe sklepy z powodu choroby, która zebrała 213 osób, ja oczywiście współczuję rodziną tych ofiar, żeby była jasność, ale w porównaniu do pozostałych liczb, widzę opustoszałe sklepy z tego powodu, pytam się w Tarnowskich Górach, w naszym mieście, w aptece czy mają maseczki chroniące przed wirusami i nie mają, bo ludzie hurtowo zaczęli wykupywać (..)”
Bartłomiej Kurylas
