REKLAMA
Kobieta przyjechała na lotnisko w Pyrzowicach, aby samolotem polecieć do Egiptu do swoich dzieci, które przebywają tam z jej partnerem.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mieszkanka woj. lubuskiego miała pozytywny test na koronawirusa i była „uziemiona” przez sanepid.
– 30 grudnia mieszkanka województwa lubuskiego stawiła się do odprawy granicznej samolotu czarterowego, lecącego do Hurghady (Egipt). Kobieta zamierzała udać się do partnera oraz swoich dzieci – informuje śląska straż graniczna.
REKLAMA
– W trakcie odprawy funkcjonariusze ujawnili, że w związku z pozytywnym wynikiem na obecność koronawirusa, sanepid na kobietę nałożył obowiązek izolacji w terminie od 24 grudnia do 2 stycznia 2021 roku – czytamy.
„Kobieta, będąc osobą potencjalnie zarażoną, przybyła w rejon o nasilonym przemieszczaniu się osób, jakim jest port lotniczy oraz chciała podróżować samolotem. Swoim zachowaniem sprowadziła niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób powodując zagrożenie epidemiologiczne” – komentuje Szymon Mościcki z biura prasowego Śląskiego Oddziału SG.
Kobieta ostała zatrzymana i ukarana mandatem karnym w wysokości 500 zł. Powiadomiono również sanepid.
O dalszym losie zadecyduje Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach.
REKLAMA