Pyrzowice. Kobieta chciała lecieć do Irlandii. Miała ostatni dzień kwarantanny. Dostała mandat

Zdjęcie ilustracyjne fot. pixabay.com

W miniony weekend funkcjonariusze Straży Granicznej z lotniska w Pyrzowicach ujawnili kilka przypadków złamania zasad kwarantanny.

9 stycznia do odprawy granicznej samolotu lecącego do Dublina, stawiła się Polka wraz ze swoim małoletnim synem. W trakcie odprawy straż graniczna ujawniła, że na kobietę i jej dziecko został nałożony przez sanepid obowiązek kwarantanny, która kończyła się następnego dnia.

 

Kobieta tłumaczyła, że złamała kwarantannę, ponieważ chciała udać się do Irlandii, gdzie mieszka od kilku lat. Podróżną oraz jej syna przebadał lekarz znajdujący się w porcie lotniczym i nie stwierdził objawów choroby COVID-19. Została ukarana mandatem w wysokości 500 zł.

Z kolei 10 stycznia do odprawy granicznej na lot do Cork (Irlandia), stawili się: mężczyzna oraz kobieta z dwoma synami. W trakcie kontroli granicznej okazało się, że na wszystkie te osoby sanepid nałożył obowiązek odbycia 10-dniowej kwarantanny.

Mężczyznę ukarano mandatem w wysokości 200 zł, natomiast kobietę ukarano mandatem w wysokości 500 zł.

W tym samym dniu do odprawy granicznej samolotu lecącego do Antalii (Turcja), stawił się kolejny Polak. Jak się okazało, w dniu kontroli odbył jedynie trzy z dziesięciu dni kwarantanny, którą nałożył na niego sanepid.  Ponadto okazał do kontroli granicznej paszport, który w bazach teleinformatycznych widniał jako utracony. Mężczyzna nie opuścił terytorium Polski i dodatkowo został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.

O wszystkich przypadkach został poinformowany sanepid.

 

źródło: Śląska Straż Graniczna