REKLAMA
Wczoraj informowałem, że kilku uczniów ze Szkoły Podstawowej w Świerklańcu trafiło do szpitala z objawami zatrucia. Są podejrzenia, że dzieci mogły zatruć się salmonellą.
Dziś poprosiłem o komentarz dyrektorkę szkoły.
Jest podejrzenie wystąpienia zatrucia pokarmowego, jestem po kontroli sanepidu i prowadzone są badania. Na chwilę obecną nie ma wielu wyników. Przebywa grupa osób w szpitalu, kilka osób przebywa w szpitalu w Tarnowskich Górach, kilka w Bytomiu. Dzieciom, z tego co wiem podano antybiotyk, który działa. Cały czas są prowadzone badania. – mówiła dyrektor świerklanieckiej podstawówki.
Dalej zapytałem, czy zostały pobrane próbki jedzenia z cateringu, ponieważ posiłku do szkoły dostarcza zewnętrzna firma z Zabrza.
U nas nie, to pewnie catering miał kontrolę, natomiast u nas była kontrola stanu naszego pokoju, kuchni i to było kontrolowane. Jedzenie dostarcza firma z Zabrza, jednak jeszcze nie stwierdzono żadnych wyników kontroli. – dodała dyrektorka.
W szkole jest monitorowana frekwencja uczniów. W poniedziałek z 232. dzieci, 81 było nieobecnych. Dzisiaj nieobecnych dzieci było już o 10 więcej. Z przekazanych informacji wynika, że są uczniowie, którzy nie przyszli do szkoły z powodu asekuracji rodzica.
Rzecznik prasowy Urzędu Gminy Świerklaniec nie udzielił mi żadnych informacji.
Do tematu jeszcze wrócimy.
ŁUKASZ DUDEK
REKLAMA
REKLAMA