Sanepid nałożył karę, na mszy było 160 osób. Ksiądz: Donosicielstwo jest grzechem śmiertelnym

Zdjęcie ilustracyjne fot. pixabay.com

W jednym z małopolskich kościołów w mszy uczestniczyło 160 wiernych, choć mogło być 30.

Do zdarzenia doszło w grudniu. Ktoś  „życzliwy” złożył donos, że na mszy w kościele mogą być łamane wytyczne sanitarne.

Przyjechała policja, która sporządziła notatkę i powiadomiła Państwowy Inspektorat Sanitarny w Brzesku.

Sanepid nałożył karę na parafię, proboszcz się odwołał. Trwa postępowanie odwoławcze.

 

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, podczas czytania ogłoszeń parafialnych, miała zostać poruszona kwestia donosicielstwa.

„Donosicielstwo jest grzechem śmiertelnym, o którym bardzo rzadko się mówi, jeszcze rzadziej się z niego spowiada. Donosicielstwo stoi w jawnej sprzeczności z miłością bliźniego. Donosiciel, czyli kapuś, szpicel, to jak człowiek trędowaty, którego należy odizolować od ludzi zdrowych i prosić Jezusa o uzdrowienie, jak to było w dzisiejszej Ewangelii” – napisano w ogłoszeniach.

W kościołach obowiązuje limit osób – max. 1 osoba na 15 m2, przy zachowaniu odległości nie mniejszej niż 1,5 m. Jeżeli wydarzenie odbywa się na zewnątrz należy zachować dystans 1,5 m i zakryć usta i nos.

Jeżeli wydarzenie odbywa się na zewnątrz należy zachować dystans 1,5 m i zakryć usta i nos. W świątyniach i obiektach kultu religijnego obowiązkowe jest zakrywanie ust i nosa, z wyłączeniem osób sprawujących kult.

W Tarnowskich Górach dużo w ostatnim czasie mówiło się o donosicielstwu, wszystko za prawą donosu na nauczyciela, który brał udział w  manifestacjach.

 

 

źródło: gov.pl, Gazeta Wyborcza