REKLAMA
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Miasteczku Śląskim, radny Roman Boino pytał burmistrza, kiedy zostanie uporządkowane miejsce parkingowe, na którym znajduje się tabliczka z numerem rejestracyjnym.
Tabliczka znajduje się na parkingu przy ulicy Srebrnej i rezerwuje miejsce dla osoby niepełnosprawnej.
Według radnego, osoba która w tym miejscu kiedyś parkowała, nie posiada już samochodu, a miejsce praktycznie cały czas stoi puste i zarasta trawą. Boino zwraca uwagę, że temat był już zgłaszany kilka miesięc wcześniej i jak dotąd nic w tej sprawie nie zostało zrobione.
Na to burmistrz odpowiedział, że tabliczka nie została ściągnięta ze względu na rodzinę, która odwiedza osobę, która wcześniej tam parkowała.
Tłumaczenie włodarza nie przekonało radnego, który twierdzi, że ktoś tam przyjeżdża raz na dwa miesiące. Dalej radny mówi, że jest wiele innych osób niepełnosprawnych na tym terenie i każdy obawia się tam parkować, ze względu na potencjalne konsekwencje.
Burmistrzu Michał Skrzydło, kiedy wypowie się pan na temat nowych parkingów na osiedlu? Gdy kandydował pan na burmistrza, hucznie zapowiadał pan nowe parkingi i … rok urzędowania minął i nic. Dziś przyjechali znajomi i nawet na trawniku nie ma gdzie zaparkować, gdyby nie uprzejmy sąsiad i miejsce pod jego garażem auto trzeba by zabrać ze sobą do mieszkania. Codziennie Pan to widzi albo udaje, że nie widzi. Gdzie są te obiecane skrzydła? Czyżby już solidnie podcięte? – pyta mieszkaniec na portalu społecznościowym.
Problem z parkingami na osiedlu jest, jednak nic się z nim nie robi. Jak widzimy na tym przykładzie, uporządkowanie jednego miejsca dla osoby niepełnosprawnej stanowi dla burmistrza Skrzydło spory problem.
ŁUKASZ DUDEK
REKLAMA
REKLAMA