Plac zabaw za ponad 70 tys. złotych kilka dni temu zakończył swój żywot. Burmistrz Michał Skrzydło zdecydował, że obiekt swoje miejsce znajdzie na złomie.
W Miasteczku Śląskim za kadencji burmistrza Nowaka powstał przy szkole plac zabaw. Ówczesny włodarz po kilku miesiącach użytkowania zamknął go na klucz. Dzieci z rodzicami skakali przez płot, aby móc skorzystać z obiektu.
W kwietniu burmistrz Skrzydło zdecydował, o likwidacji placu zabaw.
„Plac zabaw jest zaniedbany, w złym stanie technicznym, wymaga kapitalnego remontu oraz wymiany i uzupełnienia nawierzchni bezpiecznej. Koszty naprawy prawie dorównają jego wartości, dlatego też byłyby nieuzasadnione ekonomicznie. Najlepszym rozwiązaniem jest demontaż, zwłaszcza że w bezpośrednim sąsiedztwie jest bardzo duży, dobrze wyposażony plac zabaw” – napisała firma kontrolująca obiekt.
Kontrolę przeprowadzono 23 lutego 2021 roku. Demontaż odbył się kilka dni temu.