REKLAMA
Prof. Krzysztof Simon może mieć problemy, ponieważ wystąpił w reklamie maseczek. Jak donoszą media, sprawą zajmuje się Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej. Według kodeksu etyki nie mógł wystąpić w reklamie komercyjnej. Sam profesor w rozmowie z wp.pl uważa, że przepisów nie złamał ponieważ reklamował polskie maseczki, a nie chińskie.
Simon w czasie pandemii koronawirusa stał się w mediach jednym z głównych ekspertów. Teraz może mieć problemy, ponieważ wystąpił w reklamie maseczek ochronnych.
– Polska firma, polski produkt. 95-procentowa skuteczność, pięciokrotnie mniejszy opór oddychania. Zachęcam do stosowania państwa i państwa najbliższych – mówi w reklamie.
Szczęka mi opadła…
Profesor Krzysztof Simon reklamuje maseczki w TVP…
Etyka zawodowa, konflikt interesów, moralność – nic nie przeszkadza?
? pic.twitter.com/9DQ3Fpdu9s— Bob Gedron ? ?? (@Bob_Gedron) May 1, 2021
REKLAMA
Internauci oburzeni
Mam pytanie do @NaczelnaL dotyczące kodeksu etyki lekarskiej.
Konkretnie art. 63. paragraf 2. Lekarz nie powinien wyrażać zgody na używanie swego nazwiska i wizerunku dla celów komercyjnych.
Czy reklama, w której wystąpił profesor Simon, nie jest sprzeczna z powyższym zapisem? pic.twitter.com/l5Q9WoCGC5
— ᑭIOTᖇ ᗪ. (@synxchaosu) May 2, 2021
źródło: Rzeczpospolita, wp.pl
REKLAMA