Przyjechała na zakupy do Tarnowskich Górach. Wyszła z auta tylko na chwilę. Zapamięta ten dzień na bardzo długo.
Wczoraj mieszkanka Częstochowy zaparkowała na ulicy Piłsudskiego samochód i poszła kupić z koleżanką warzywa. Zrobiła ogromny błąd, ponieważ nie zamknęła pojazdu, w którym zostawiła na siedzeniu pasażera torebkę.
– Złodziej wykorzystał okazję i ukradł pozostawione mienie. Mieszkanka Częstochowy straciła kilkanaście tysięcy złotych, dokumenty i telefon – mówi podkom. Damian Ciecierski, rzecznik prasowy tarnogórskiej policji.
Sprawą zajmuje się policja, ale okradziona kobieta również musi poświęcić swój czas na zablokowanie kart bankomatowych i telefonicznych oraz wyrobienie nowych dokumentów.
Policja apeluje
Kierowcy samochodów często nie zabierają ze sobą elektronarzędzi, dokumentów, portfeli, telefonów, czy torebek, pozostawiając je w pojeździe. Często zdarza się, że nawet nie zmykają swojego samochodu, sądząc, że nic się nie stanie.
Pozostawione w samochodach rzeczy, dla potencjalnego złodzieja mogą stać się pretekstem do włamania. Sprawca działa, będąc przekonanym, że są tam wartościowe rzeczy, które szybko sprzeda i niewątpliwie się wzbogaci. Niestety dla właściciela samochodu koszty związane ze wstawieniem nowej szyby lub wymianą uszkodzonego zamka często bywają wyższe niż wartość skradzionego mienia pozostawionego nieroztropnie wewnątrz auta.
źródło: KPP Tarnowskie Góry